Najbardziej muzykalne słuchawki ze wszystkich testowanych. Przekonują niezwykłą głębią w całym paśmie przenoszenia. Długo wybrzmiewające jazzowe solówki gitarowe wraz z dynamicznym, swingującym tłem w postaci małego bandu lub spokojne fortepianowe granie to środowiska, w którym GS1000i odsyła całą konkurencję w narożnik. Generują może nieco mniej detali od ich starszych braci PS1000 ale w przeciwieństwo do nich są przyjemniejsze w odbiorze i mniej natarczywe. Taki był wniosek po porównaniu tych słuchawek wpiętych do Pro-Ject Headbox 2Se. Sytuacja uległa diametralnie drugiego dnia odsłuchów, gdy słuchaliśmy obu Grado na Forumie 608. Natarczywość PS1000 zmieniła się w harmonijną i niezmiernie detaliczną rzekę dźwięków zasypującą słuchacza ogromem wrażeń. W pełnym spektrum barw sączących się z GS1000i dominują ciemne i delikatne odcienie. Przestrzeń generowana przez GS1000i pozwala w pełni zachwycić się detalicznością sceny muzycznej. Szczególnie gdy mamy do czynienia z niewielką ilością instrumentów Grado pozwalają im błyszczeć pełnią siły na scenie.
Trudno je porównywać z HD800 czy Denonem AH-D5000 gdyż zostały zaprojektowanie w innym celu. Nie ścigają się z nikim na ilość wystrzelonych dźwięków i decybeli czy tempo i rozmiar basowych uderzeń. Z pewnością będą znakomitym wyborem dla wszystkich fanów pełnych, przesiąkniętych mahoniem dźwięków gitar Les Paul Gibson w rękach mistrzów takich jak Mark Knopfler, Neil Young, Gary Moore czy Joe Boenamasa.
Po więcej produktów z tej kategorii kliknij tutaj - Słuchawki
