Formuła 1 w VR - wirtualna rzeczywistość za kierownicą

Formuła 1 w VR - wirtualna rzeczywistość za kierownicą


W sieci pojawiły się bardzo interesujące informacje na temat nowego wykorzystania technologii VR, a więc futurystycznej wirtualnej rzeczywistości. Za pośrednictwem VR mają być transmitowane wyścigi Formuły 1, co w praktyce oznacza zupełnie nowe doświadczenie – możliwość obserwacji toru z punktu widzenia jadącego kierowcy, i to obserwacji dookólnej, w polu 360 stopni. Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest być w bolidzie? Przedsmak tego uczucia już niedługo będzie w zasięgu ręki.

Formuła 1 w VR - wirtualna rzeczywistość za kierownicą

Pierwsze materiały powstałe w wyniku zastosowania VR w Formule 1 pojawiły się w sieci we wrześniu 2015 za sprawą agencji VIEMR. Firma na co dzień zajmuje się produkcją materiałów wideo w polu 360°, aplikacji oraz produkcji VR szytych na miarę według życzeń klientów. Na oficjalnej stronie prezentują imponujące portfolio, w którym znajduje się m.in. przygotowanie dookólnej prezentacji nowego Audi A4, filmowanie ze wszystkich stron sportów ekstremalnych (paralotniarstwo, narciarstwo i kajakarstwo w austriackich Alpach) czy obecność za kierownicą samochodów Peugeot Rally Racing oraz – co nas najbardziej interesuje – obecność na Gamma Racing Day.

Gamma Racing Day to prawdziwe święto holenderskich miłośników szybkiej jazdy, organizowane na torze w Assen. W ubiegłorocznej edycji wydarzenia szwajcarski kierowca, Sébastian Buemi za kierownicą bolidu Red Bull RB8 wykonał pokazowy przejazd przed oczami 82.000 widzów. Całość została profesjonalnie zrealizowana i zarejestrowana przez VIEMR, co możecie zobaczyć na poniższym filmie. Za pomocą umieszczonego w lewym górnym rogu manipulatora można sterować kamerą, przesuwając ją w dowolnym kierunku. Prezentuje się to fenomenalnie, zobaczcie sami:



Przedsięwzięcie VIEMR miało charakter marketingowy, było promocją Red Bulla. Tym razem CVC Capital Partners – fundusz posiadający większość udziałów w Formule 1 – ma zamiar pójść krok dalej i uczynić VR jednym z kanałów dystrybucji nagrań wyścigów. Sir Martin Sorrel, członek zarządu CVC, w wywiadzie udzielonym oficjalnej stronie F1 (publikacja: szóstego czerwca, więc materiał jest bardzo świeży) sugeruje, że to właśnie wirtualna rzeczywistość jest przyszłością telewizyjnego przekazu F1. Argumentem za są niespotykane dotąd możliwości obserwacji wydarzeń na torze – jak mówi Sorrell, „można się poczuć jak za kierownicą bolidu”. W przedsięwzięcie zaangażowało się Sky, która do 2024 posiada wyłączne prawa do realizacji i transmisji wyścigów formuły 1.

Formuła 1 w VR - wirtualna rzeczywistość za kierownicą

Pytanie czy i kiedy VR trafi pod strzechy i stanie się jednym z dostępnych sposobów uczestnictwa w wydarzeniach sportowych, pozostaje otwarte. Faktem jest, że jeżeli do takiej sytuacji dojdzie – a można podejrzewać, że Sorrell nie rzucał słów na wiatr – w odbiorze F1 (i, być może, nie tylko) dojdzie do ogromnej zmiany. Dwie godziny spędzone w hełmie typu Oculus Rift to zupełnie co innego, niż śledzenie telewizyjnej transmisji z kartką w ręku i analizowanie wydarzeń na torze. Dziś widzowie F1 nie aspirują do tego, aby czuć się jak kierowcy, czy wręcz być nimi. Wprowadzenie VR z pewnością – i to dosłownie – zmieni punkt widzenia.

Formuła 1 w VR - wirtualna rzeczywistość za kierownicą