Apple Music już po prezentacji. Rewolucja?

W San Francisco trwa właśnie coroczna konferencja Apple, WWDC (Worldwide Developers Conference). Zaprezentowano tam długo zapowiadaną usługę streamingową giganta z Cupertino: Apple Music. Czy warto było czekać? O tym przekonamy się pod koniec września, kiedy nowy serwis wejdzie do powszechnego użytku. Tymczasem krótka prezentacja na RMS.pl.

Apple Music już po prezentacji. Rewolucja? Pod koniec głównego wystąpienia Tim Cook, śladem nieżyjącego poprzednika, przypomniał sobie o one more thing. Była nią Apple Music – usługa, która według planów ma w pierwszym roku działania zgromadzić 100 milionów płacących użytkowników (dla porównania, Spotify ma ich obecnie 15 mln). To wysoko postawiona poprzeczka. Beats Audio, kupione przez Apple przed rokiem za 3mld dolarów zrzeszała jedynie 303 tysiące osób. Plany są rewolucyjne. W funkcjonalności rewolucji jednak nie ma.
Apple Music już po prezentacji. Rewolucja? W bazie Apple Music ma się znaleźć 30 milionów utworów – wiadomo już, iż nie będzie to po prostu skopiowana w całości biblioteka iTunes, która dzięki obecności takim nagraniom, jak AC/DC czy The Beatles, stanowiłaby bardzo kuszący punkt. Serwis Slashgear poinformował, że muzyka ma być odtwarzana w strumieniu o gęstości 256kB/s. Spotify w wersji Premium oferuje 320kB/s, zaś Tidal umożliwia strumieniowanie bezstratnego formatu FLAC. Użytkownicy Apple Music będą z pewnością w dużej mierze korzystać z usługi na urządzeniach mobilnych, stąd decyzja o umiarkowanie wysokim bitrate.

słuchawki dokanałowe
Kolejną opcją Apple Music ma być stacja radiowa Beats One obsługiwana przez trzech DJ-ów, w tym Zane'a Lowe pracującego poprzednio w BBC Show. Idąc w ślad za Tidalem i Spotify, nowa usługa będzie posiadać usługę społecznościową umożliwiającą kontakt z artystami – Apple Connect. Muzycy będą tam umieszczać ekskluzywne nagrania, zdjęcia z backstage'a czy zapowiadać nowe albumy.
Apple Music już po prezentacji. Rewolucja? Łatwo zauważyć, że nowa usługa Apple w zasadzie nie oferuje niczego, czego nie oferowałyby istniejące już serwisy. Jednym z jej najpoważniejszych atutów jest 800 milionów kart kredytowych zarejestrowanych w iTunes... Z pewnością nie wszyscy użytkownicy iTunes będą chcieli korzystać z usługi streamingowej. Fakt, że będzie ona dostępna pod tą samą ikonką w Apple'owskim menu może jednak stanowić argument wygody, która okaże się decydująca. Ponadto Apple posiada bardzo silną pozycję negocjacyjną z wytwórniami płytowymi.

Przekonamy się o tym po 30 września, kiedy nowy serwis wejdzie do publicznego użytku. Jego koszt po po darmowych trzech miesiącach to 9,99$/€ miesięcznie dla pojedynczych użytkowników lub 14,99$/€ za pakiet rodzinny (do 6 osób), co jest opcją bardzo interesującą. Wiadomo też, że nowa usługa będzie dostępna również na Androida. Apple Music już po prezentacji. Rewolucja?

<