Spotify od pewnego czasu nie ma dobrej prasy. Serwis oskarżany jest o zbyt niskie stawki wypłacane artystom, nieczystą politykę wobec Apple Music, zbyt słabą jakość dźwięku. Wydaje się to jednak ani trochę nie zajmować jego użytkowników. What Hi-Fi? podaje, że Spotify wciąż cieszy się najwyższą liczbą płacących subskrybentów na tle wszystkich usług strumieniowych.
W marcu Spotify ogłosiło, że liczba płacących użytkowników wynosi trzydzieści milionów. Jeżeli dodamy do tego tych, którzy korzystają z bezpłatnej wersji serwisu, otrzymamy oszałamiające sto dwadzieścia pięć milionów - a więc nieco ponad trzy Polski. Dla porównania, Apple Music w lipcu posiadało piętnaście milionów płatników. Zważywszy na wysokie tempo przyrostu nowych użytkowników (około miliona miesięcznie), dziś całkowitą liczbę możemy szacować na około osiemnaście milionów. Interesującym zagadnieniem są zmiany w podziale sił w przyszłych latach. Apple Music zbudowało swoją pozycję w niewiele ponad rok, Spotify jest na rynku ośmiokrotnie dłużej.
Należy też uważnie przyglądać się zmianom zachodzącym na rynku muzycznym. Universal Music Group – wytwórnia wydająca albumy Adele, Coldplay, Metalliki, Jay’a Z, Kanyego Westa… lista jest długa – ogłosiło, że zamierza zakończyć udostępniania przedpremierowych nagrań usługom strumieniowym.
Jest to związane z głośnym albumem Franka Oceana, Blonde. Artysta, zrzeszony w Def Jam Recordings, której właścicielem jest UMG, zdecydował się na wydanie płyty pod własnym szyldem. Nagrania zostały przekazane Apple Music jako materiał ekskluzywny, zaś Universal Music Group w całym procesie zostało… pominięte. Reakcja wytwórni jest oczywista.
Jeżeli kolejne wytwórnie pójdą tą drogą, ich decyzje mogą się okazać potężnym ciosem dla takich usług, jak Apple Music czy Tidal, których siła w dużej mierze polega na exclusives. W maju bieżącego roku Tidal w ciągu jednego tygodnia zyskał 1.2 miliona użytkowników dzięki udostępnieniu szerokiej publiczności Life of Pablo Kanyego Westa oraz Lemonade Beyonce. Proporcjonalnie do swoich rozmiarów, był to wzrost większy niż w przypadku Spotify i Apple Music razem wziętych. 
Na radykalnych decyzjach wytwórni zyskałby na tym nie kto inny, jak Spotify, które ekskluzywnych materiałów nie zamieszcza. Wówczas to nie katalog wykonawców decydowałby o wyborze konkretnej usługi. Głównymi czynnikami byłaby funkcjonalność, obsługa czy przywiązanie do konkretnej marki, vide Apple Music.
Odtwarzacze strumieniowe z obsługą Spotify w sklep.RMS.pl
Odtwarzacze strumieniowe z obsługą Tidal w sklep.RMS.pl
