O technologii OLED przebąkiwało zarówno LG jak i Samsung, ale to Sony i Panasonic uczyniły pierwszy i najważniejszy krok w kierunku seryjnej produkcji paneli tego typu. Co prawda Samsung zaprezentował panel OLED, ale jeszcze w klasycznej rozdzielczości Full HD, co nie wydaje się być rozwiązaniem perspektywicznym i świadczy raczej o zacofaniu technologicznym koreańskiego giganta. Dobitnym na to dowodem jest brak ceny oraz informacji o tym, kiedy Samsung planuje rozpoczęcie produkcji telewizorów OLED. Na tym polu lepiej sprawiło się nawet LG, które już zbiera zamówienia na nowy 55-calowy telewizor w technologii OLED. Problem w tym, że nadal jest to panel w rozdzielczości Full HD. Co innego w przypadku Sony i Panasonica, które w połowie 2012 roku rozpoczęły współpracę nad technologią OLED 4K, która mogłaby być wdrożona do seryjnej produkcji i mamy już pierwsze efekty - przedprodukcyjny panel 4K OLED, który jak twierdzą obie firmy może być z łatwością wdrożony do masowej produkcji. Ciekawostką jest zachowanie Sharpa, który po promowaniu potężnych 70 i 80 calowych ekranów skręca w stronę kilkucalowych wyświetlaczy opartych na technologii IGZO. Sharp twierdzi, że IGZO można już teraz zaimplementować zarówno w LCD jak i OLED - także tych giętkich. IGZO jest na tyle udaną technologią, że ponoć Apple bardzo poważnie rozważa kupowanie od Sharpa matryc do szóstej wersji iPhone'a. Cena i specyfikacja telewizorów 4K
