Test Denon PMA-1510, Advance Acoustic MAP-308

Odsłuchiwany system:

- źródło: Marantz NA7004, pendrive w formacie FAT32, pliki FLAC.
- wzmacniacze: Denon PMA-1510, Advance Acoustic MAP-308
- kolumny: KEF Q700,
interkonekty: Monkey Cable Clarity Analogue, Monkey Cable Clarity Optical
kable głośnikowe: Wireworld Solstice bi-wiring

     

Odsłuch rozpoczęliśmy od Denona PMA-1510, który od pierwszych utworów zdradził pewną niechęć do współpracy z kolumnami KEFa. Brzmienie wysokich tonów balansowało pomiędzy neutralnością a przesuszeniem i sporą ostrością, zarówno w przypadku instrumentów szarpanych jak i dętych. Oddalona scena o przeciętnej głębi i nienadzwyczajna ilość detali nie predysponuje zestawienia Denona z KEFem do płynnej i delikatnej muzyki typu jazz czy blues. Z drugiej strony w utworach King Crimson, Cold War Kids i Radiohead Denon wykazał się świetną dynamiką. Rockową muzykę zaprezentował z dużym wykopem, zwartością przekazu i pewną surowością, która spotkała się z aprobatą publiczności. Instrumenty perkusyjne zagrały ponadprzeciętnie szybko ciekawie zgrywając się z brzmieniem gitar. Dynamika to dominujący przymiotnik jaki pojawiał się przy opisie wrażeń z gry PMA-1510.

Po krótkiej przerwie rozpoczęliśmy drugą część testu - odsłuch Advance Acoustic MAP-308. Jazzowe utwory Coltrane'a i Milesa zabrzmiały dużo ciekawiej. MAP-308 od pierwszych minut wykazał się przede wszystkim potężną i precyzyjną sceną, którą ubierał w duże ilości detali w górnych rejestrach oraz dobrze kontrolowany bas. Satysfakcję poczuli wszyscy Ci, którzy skarżyli się na braki w średnicy japońskiego konkurenta - nie była to sytuacja idealna, ale dużo lepsza niż w pierwszej części odsłuchu. Scena pojawiła się zdecydowanie bliżej i pozytywnie zaskoczyła głębią, szczególnie przy nagraniach perkusji Radiohead i bogatych w instrumenty aranżacji Claptona. Pięknie zabrzmiały także wokale w Saint John Cold War Kids, chociaż trzeba przyznać, że wokale kobiece np. Diana Krall w niczym nie ustępowały męskim (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).

wzmacniacze stereo sklep.rms.pl

Ze strony publiczności pojawiła się prośba o porównanie przetworników cyfrowo-analogowych - w odtwarzaczu Marantza oraz wbudowanego w MAP-308. Do pomysłu podeszliśmy nieco nieufnie. Po spięciu Marantza i Advance Acoustica optycznym interkonektem Monkey Cable z serii Clarity przeżyliśmy dość sporą konsternację. Wokale, które dotychczas zlokalizowane były na wyciągnięcie ręki zaczęły spływać wprost na nosy słuchaczy. Zmieniliśmy repertuar na jeszcze wolniejszy i spokojniejszy a w efekcie otuliła nas gruba pierzyna ze słodkich i ciepłych dźwięków, powietrze wprost zadrgało dźwiękiem. Jednym słowem, to był strzał w dziesiątkę. Nie oznacza to, że Marantz jest odtwarzaczem kiepskim, tak samo jak nie określamy wzmacniacza PMA-1510 mianem słabego. Po prostu tego wieczoru wygrało zestawienie KEF Q700 i Advance Acoustic MAP-308.

Weź udział w dyskusji na naszym forum: Forum.rms.pl.

<