2016 rokiem serwisów strumieniujących

Dowodów na dominację rynku muzycznego przez usługi strumieniowe jest z dnia na dzień coraz więcej. Podczas gdy zainteresowanie aplikacjami takimi jak Spotify czy Tidal wciąż rośnie, na łeb na szyję spadają notowania sprzedaży albumów cyfrowych oraz klasycznych płyt CD.

2016 rokiem serwisów strumieniujących

W 2016 roku w Wielkiej Brytanii odnotowano aż trzydziestoprocentowy spadek sprzedaży albumów cyfrowych. Również klasyczne płyty CD znacznie obniżyły swoje miejsce w rankingach. Ich sprzedaż od 2013 roku sukcesywnie maleje, by z poziomu ponad 60 milionów sprzedanych kopii zejść do poziomu 47 milionów w minionym roku. Mimo ciągłych spadków, w ogólnym rozrachunku wciąż najlepiej sprzedają się szeroko pojęte nośniki fizyczne, czyli płyty winylowe, płyty CD i inne. Biorąc pod uwagę szybujące w górę wyniki serwisów streamingowych mogą one już w przyszłym (jeśli nie w tym roku) przewyższyć całkowitą sprzedaż nośników fizycznych. Już teraz różnica między sprzedażą jednych i drugich wynosi zaledwie 5 milionów.

2016 rokiem serwisów strumieniujących

Bardzo ciekawy okazuje się proces klasyfikowania albumów dostępnych w serwisach strumieniujących jako album „sprzedany”. Przyjęta została reguła, według której wystarczy przesłuchać co najmniej 6 utworów, każdy po minimum 30 sekund, by krążek brany był pod uwagę w tego typu notowaniach. Nie wydaje się to być jednak najuczciwszą formą pomiaru, gdyż za sprzedaż albumu w tym przeliczniku, jego twórca dostanie niewielki ułamek kwoty, jaką otrzymałby za sprzedanie całego albumu w klasycznej formie (CD lub winyl).

2016 rokiem serwisów strumieniujących

<