Tidal, jeden z najpopularniejszych serwisów streamingowych (obok Spotify) w Polsce boryka się z niemałymi problemami. Jak donoszą najnowsze plotki, serwis posiada środki, które pozwolą mu utrzymać się na rynku jedynie przez najbliższe 6 miesięcy. Co będzie dalej?
Serwis, który jako pierwszy wprowadza wiele zmian i udoskonaleń, za którymi podąża konkurencja, w 2016 roku stracił około 44 milionów dolarów. Dzisiaj mówi się, że Tidal utrzymywany jest ze środków właścicieli.
Według statystyk publikowanych przez Tidal, serwis rośnie z roku na rok, co nie dawałoby podejrzeń o tak poważne problemy finansowe. Burzę wywołują jednak spekulacje, jakoby raporty te miały być zawyżone, a Tidal posiadał jedynie 1 milion subskrybentów (2 miliony mniej, niż liczba podawana w oficjalnych komunikatach).
Zniknięcie Tidala z rynku, byłoby zdarzeniem przewrotnym szczególnie w Polsce, gdzie razem ze Spotify opanował znaczną część rynku. Usunięcie się serwisu ze sceny serwisów strumieniujących pozostawiłoby monopol dla Spotify bądź stworzyłoby niszę, na którą z pewnością połasiłoby się Apple Music bądź Amazon Unlimited Music.
