Netflix: Robert Kubica jednym z głównych bohaterów nowego serialu o Formule Pierwszej

Netflix ostatnio rozpieszcza polskiego widza. Po 1983, pierwszym polskojęzycznym serialu Netflix Original, pora na kolejne polskie akcenty w największej globalnej telewizji streamingowej.

Amerykanie zostali przyłapani podczas kręcenia scen w padoku Formuły Pierwszej, podczas testów na torze Yas Marina (Abu Dhabi) w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jak donoszą polscy i zagraniczni dziennikarze sportowi głównym tematem zainteresowań kamerzystów Netflixa jest Robert Kubica i jego powrót do królowej motorsportów.

Powrót Kubicy będzie prawdopodobnie akcentem kończącym sezon, na który złoży się 10 odcinków. Nie wykluczone, że Netflix poświęci pierwszemu (i drugiemu) Polakowi w F1 cały odcinek. Sezon zostanie wyemitowany w 2019 roku, a jego produkcja zajęło się studio Box-to-Box Films. Cały pomysł nie jest nowy i nawiązuje do dwóch produkcji Amazona.

Pierwszą jest Le Mans: Racing is Everything, gdzie możemy zobaczyć między innymi: Andre Lotterera, Marka Webbera, Sebastiana Buemiego. Drugą jest Grand Prix Driver, która opowiada o życiu kierowców wyścigowych McLarena. Wisienką na torcie jest oczywiście możliwość zobaczenia w akcji dwukrotnego mistrza świata Fernando Alonso.

W tle zaś rozgrywa się wielka polityka i rozwód koncernów Honda oraz McLaren. Moment, w którym Netflix bierze się za kręcenie serialu o Formule Pierwszej nie jest przypadkowy. Dwa lata po tym jak prawa do tego sportu zostały przejęte przez amerykański koncern mediowy Liberty Media, ich właściciel nie ustaje w staraniach o popularyzację sportu w Ameryce Północnej.

Netflix z tańszym abonamentem