Jeszcze tej jesieni światło dzienne ma ujrzeć nowy projekt od Sony: 360 Reality Audio, a na pierwszy ogień do opracowania w nowym formacie muzycznym mają pójść hity Marka Ronsona, Pharrella Williamsa, Billego Joela czy Jeffa Becka, a to jedynie wybrane spośród ponad tysiąca pozycji.
Sony zapowiada, że muzykę w formacie 360 Reality Audio będzie można strumieniować za pomocą Deezera, Tidala oraz Amazon Music HD, póki co nie widać jednak wzmianek o Spotify. To, czego dziś nie wiemy, to również aspekt cenowy – czy za pliki w nowej odsłonie będziemy musieli dopłacić, a może będą dostępne jedynie w wyższych formach abonamentu?
Jak zwykle – jest jeden haczyk. Aby poprawnie odtworzyć pliki muzyczne w formacie 360 Reality Audio, potrzebujemy odpowiedniego sprzętu – takiego, który wyposażony będzie w dekoder zgodny z zaleceniami Sony. Na czas premiery formatu, jedynym takim urządzeniem ma być głośnik Amazon Echo Studio.
Na szczęście sytuacja prezentuje się lepiej gdy do odsłuchu muzyki mamy zamiar wykorzystać słuchawki. Według Sony, z nowym formatem mają poradzić sobie modele większości producentów, przy wykorzystaniu aplikacji Deezera i Tidala, które już dnia premiery maja obsługiwać omawianą nowość.
Zalet w 360 Reality Audio mogą się dopatrywać szczególnie właściciele wybranych słuchawek od Sony, którzy przy wykorzystaniu dedykowanej aplikacji producenta będą mieli okazję zoptymalizować wybrane aspekty brzmienia i ustawień.
Sony myśli o swoim nowym formacie bardzo poważnie, co potwierdza nawiązanie współpracy z firmami takimi jak Media Tek czy Qualcomm, które mają tworzyć chipsety zdolne dekodować 360 Reality Audio w nowych urządzeniach.