Problem z dostępnością chipów nie jest tajemnicą. Nie ma chipów, półprzewodników, bo pandemia, problemy z dostawami, spłonęła fabryka. Jednym słowem – chipageddon. Przyjrzyjmy się kolejnym klockom tego domina. Zapraszamy do kolejnej części artykułu, w której opiszemy kolejne elementy układanki: pogoda, zmiany klimatyczne oraz zdarzenia losowe.
Fot. Unsplash.com
Czas pandemii nie obszedł się łaskawie z branżą elektroniczną. Nie dość, że zwiększyła się absencja wśród pracowników, to jeszcze wprowadzone lock down'y i obostrzenia, zwiększenie dystansu między pracownikami, a tym samym zmniejszenie obsady na zmianie, zmniejszyły produktywność fabryk. Do tego dodać należy, oczywiście, o czym pisaliśmy w poprzednim artykule, problemy transportowo-logistyczne, znaczące podwyżki opłat za fracht lotniczy i morski. A to tylko kawałek układanki.
Fot. Unsplash.com
Pożar w fabryce AKM - październik 2020
Pierwszym, mocnym sygnałem, że mogą się pojawić problemy z dostępnością półprzewodników był 72-godzinny pożar w fabryce Asahi Kasei Microsystems (AKM) w Nobeoka City w Japonii, który wstrzymał produkcję półprzewodników i konwerterów analogowych-cyfrowych firmy AKM Semiconductor (o pożarze pisaliśmy także tu). Pożar wybuchł 20 października, a jego ugaszenie zajęło aż 3 dni. W efekcie zawaliła się część konstrukcji budynku: fragmenty dachu oraz ścian. Pierwsze estymacje zakładały, że wznowienie produkcji nastąpi najwcześniej za 6 miesięcy.
AKM jest strategicznym dostawcą dla całej branży audio i hi-fi oraz elektroniki użytkowej, w tym producentów aparatów cyfrowych. W spalonej fabryce produkowano rozmaite przetworniki DAC (cyfrowo-analogowe), ADC (analogowo-cyfrowe), ASRC (Asynchronous Sample Rate Converter) oraz układy scalone (LSI), z których korzystali nieomal wszyscy producenci profesjonalnych i audiofilskich urządzeń audio i high-end, w tym m.in. Canon, Sony, Nikon, Solid State Logic, miniDSP, Merging Technologies, SPL, M-Audio, Avid, Focusrite oraz RME. Zniszczenia w fabryce AKM miały ogromny wpływ na branżę audio. Przetworniki tam produkowane w swoich amplitunerach i procesorach wykorzystują marki takie jak Denon, Marantz, Anthem, Onkyo czy Tascam.
Producenci i dystrybutorzy wierzyli w to, że problem, choć poważny, jest jednak krótkoterminowy i już w styczniu 2021 roku wszystko wróci do normy. Termin ten następnie przesunięto na marzec, potem październik... W listopadzie 2021 roku zaczęto oficjalnie mówić o tym, że dostawy półprzewodników unormują się dopiero na koniec 2022, a może nawet na początku 2023 roku.
Fot. Unsplash.com
Pożar w fabryce MSI - listopad 2020
Kolejny pożar miał miejsce 5 listopada 2020 roku, tuż przed rozpoczęciem sezonu świątecznego. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w mieście Shenzhen, w Chinach spaliła się fabryka MSI, zajmująca się produkcją płytek pcb do laptopów, płyt głównych, sff i serwerów oraz kart graficznych, w tym GeForce RTX 3000. Firma MSI to jeden z największych na świecie producentów monitorów komputerowych, komputerów, laptopów, a także płyt głównych i kart graficznych istotnych, szczególnie w segmencie gamingowym.
Fot. Unsplash.com
Pożar w fabryce Renesas - marzec 2021
Kolejny pożar wydarzył się 19 marca 2021r. w fabryce chipów firmy Renesas Electronic Corporation w Hitachinaka w Japonii. Objął on około 600m2 powierzchni jednego z budynków, w tym 17 maszyn oraz instalacje wodociągowe i klimatyzacyjne. Niestety, uszkodzeniu uległa linia inii produkującej wafle krzemowe o średnicy 300 mm, czyli jedne z najbardziej popularnych i najczęściej używanych w branży motoryzacyjnej. Firma Renesas odpowiada za 30 proc. globalnego rynku chipów przeznaczonych dla przemysłu samochodowego. Można by zatem przypuszczać, że nie jest to wydarzenie istotne dla branży audio... A jednak... W związku z tym, że wstrzymanie produkcji sprawiło, że notowania japońskich koncernów samochodowych znacząco spadły, a straty w branży automotive wyceniono na około 156 mln dolarów miesięcznie, rząd japoński zwrócił się do tajwańskich producentów o wsparcie. A akurat tajwańscy producenci dostarczają półprzewodniki dla branży audio.
Fot. Unsplash.com
Śnieżyce w Teksasie - luty 2021
Oprócz pożarów, plany produkcyjne pokrzyżowała także ekstremalnie ostra zima, która dotknęła centrum amerykańskiego przemysłu chipowego w 2021 roku, czyli stan Teksas. Rekordowo niskie temperatury spowodowały gwałtowny wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną, a tymczasem rekordowa burza śnieżna odcięła od prądu tysiące domów i przedsiębiorstw. Wiele wiatraków, które zasilały gospodarstwa w prąd (oraz ogrzewanie) uległo zniszczeniu. Skrajne warunki pogodowe sprawiły, że szyby gazowe zamarzały, co uniemożliwiło wydobycie surowca. W związku z tym władze stanu nakazały wstrzymanie produkcji w szczególnie "energochłonnych" zakładach.
Samsung musiał tymczasowo zamknąć dwie fabryki w Austin, z czego Fabryka S2 dostarczała nieomal 5% globalnej miesięcznej produkcji wafli 300 mm. Wytwarza się w niej kontrolery SSD wykorzystujące procesy od 14 do 40 nm, a także chipy dla Qualcomm, Intela, Tesli i Renesas oraz chipy LSI Samsunga. Produkcję czipów musiał również ograniczyć holenderski koncern NXP Semiconuctors oraz niemiecki Infineon Technologies, zajmujący odpowiednio nr 1 i 3 na podium najważniejszych dostawców układów scalonych dla przemysłu motoryzacyjnego.
Fot. Unsplash.com
Więcej na temat niedoboru półprzewpodników przeczytasz także w artykule >>
