W piątek, 10 kwietnia 2015 roku w salonie RMS.pl odbyły się otwarte odsłuchy audiofilskich systemów słuchawkowych. Najnowsze planarne konstrukcje od HiFiMANA i Audeze zostały porównane z topowymi modelami słuchawek dynamicznych takich producentów, jak Grado czy Sennheiser. Wspólne spotkanie było okazją do zapoznania się z urządzeniami, a także do wymiany doświadczeń i spostrzeżeń na temat sprzętu, brzmienia i technologii.
Zapraszamy do przeczytania relacji z wydarzenia.
Słuchawki:
HiFiMAN HE-560
HiFiMAN HE-500
Audeze LCD-XC
Audeze LCD-2
Grado GS-1000i
Sennheiser HD700
Wzmacniacze słuchawkowe:
HiFiMAN EF-5
Musical Fidelity V90-HPA
Musical Fidelity MX-HPA
Źródła:
HiFiMAN HM-650
HiFiMAN HM-901
Musical Fidelity M3scd
Uczestnikom zaproponowano trzy systemy porównawcze. Pierwszy - najprostszy, przystępny cenowo, a zarazem już audiofilski - składał się z odtwarzacza HiFiMAN HM-650 oraz wzmacniacza słuchawkowego Musical Fidelity V90-HPA. To dwa stosunkowo nowe produkty. HM-650 jest nowym pomysłem HiFiMANa na wypełnienie luki pomiędzy topowymi HM-901 i HM-802 a przenośnym HM-700. V90-HPA z kolei (podobnie jak pozostałe urządzenia ze stajni Musical Fidelity wykorzystywane w odsłuchach) pochodzi z najnowszej linii produktowej Musical Fidelity, obecnej na rynku dopiero od kilku miesięcy.
Drugi system firmował HiFiMAN. Wzmacniacz słuchawkowy EF-5 wspomagał topowy odtwarzacz HM-901. Ostatnie stanowisko pomyślane zostało jako referencyjne. Składały się na nie dwa urządzenia od Musical Fidelity - wzmacniacz MX-HPA oraz odtwarzacz CD M3scd. Ten pierwszy umożliwia jednoczesne podłączenie dwóch par słuchawek.
Stwierdzeniem powtarzanym w każdej grupie było przekonanie, że wśród prezentowanego sprzętu nie ma urządzeń złych. Różni je za to sposób prezentacji. Dało się jednak zauważyć, że słuchawki planarne - HiFiMANy i Audeze - cieszyły się o wiele większym zainteresowaniem, niż konstrukcje dynamiczne. Grado i Sennheiser zdaniem uczestników grały dość podobnie. Te pierwsze przy tym bardziej podkreślają skraje pasma. GS-1000i oferują więcej basu, bardziej świecą wysokimi tonami, górę oceniano jako bardzo dźwięczną. Sennheisery z kolei zostały określone jako najwygodniejsze. Kilkakrotnie padło jednak stwierdzenie, że - w porównaniu do innych konstrukcji - mogą mieć trudności z dobrym brzmieniem w połączeniu ze słabymi wzmacniaczami. Brak dobrego źródła prądowego sprawia, że dźwięk trąci plastikiem. Zmiana wzmacniacza rozwiązuje jednak ten problem. Zachowują one pewną twardość w górze i basie względem Grado.
Główna potyczka rozegrała się pomiędzy planarami od HiFiMANa i Audeze. Wśród czterech modeli znalazły się trzy konstrukcje otwarte - HE-500, HE-560 i LCD-2 - oraz jedna para słuchawek zamkniętych, LCD-XC. Z uwagi na oryginalną obudowę, ostatni model został określony mianem "meblościanki". Urządzenia i uczestnicy mierzyli się z różnorodnym materiałem brzmieniowym. Przestrzenne "Oxygen" Jean Michelle Jarre'a poprzedzały zabrudzone gitary Led Zeppelin, by już chwilę później uspokoić się na Jubilee Street Nicka Cave'a i The Bad Seeds, a ostatecznie wyciszyć dzięki Annie Marii Jopek.
Zdaniem uczestników, oba HiFiMANy prezentowały podobną, charakterystyczną dla marki szkołę brzmienia. HE-500 jako mniej wymagające konstrukcje grały głośniej, niż ich droższy brat. Uczestnicy mówili o bardziej ocieplonym, gładkim dźwięku. Jeżeli HE-560 otrzymały jednak wystarczającą pożywkę prądową, zachwycały stereofonią, przestrzennością i subtelnością w oddawaniu niuansów brzmieniowych.
Słuchawki Audeze z kolei dzieliło więcej. Znaczenie ma tu z pewnością konstrukcja, przez co oba modele brzmiały kompletnie inaczej. Otwarde LCD-2 oferowały bardziej miękki bas i dużą muzykalność za cenę mniej rozbudowanej sceny, niż w HiFiMANach. Były też nieco łatwiejsze do wysterowania, choć na tranzystorowych źródłach nie zawsze dobrze kontrolowały dźwięk. Ogłady nabierały dopiero po podłączeniu ich do wzmacniacza lampowego. Zamknięte LCD-XC z kolei wywołały różne opinie. Zdaniem jednego z uczestników grały dobrze na każdym zestawie. Każdy jednak zwracał uwagę na charakterystycznie podkreślone wysokie tony. Dla niektórych będzie to brzmienie zbyt agresywne, inni jednak świetnie się w takim dźwięku odnajdą.
Trudno wyłonić zwycięzcę tego porównania. Uczestnicy zwracali uwagę na dużą różnorodność brzmieniową prezentowanego materiału, rzadko jednak padały określenia wartościujące typu lepsze/gorsze. Urządzenia tej klasy są na tyle wyrafinowane brzmieniowo i konstrukcyjne, że wyrobienie opinii wymaga pewnego doświadczenia, osłuchania, a także wiedzy. Cieszy zainteresowanie ze strony słuchaczy i możliwość spotkania.
Po więcej produktów z tej kategorii kliknij tutaj - Słuchawki
