Spotify, które w ubiegłym roku odnotowało straty na poziomie 1,5 miliarda dolarów już od początku roku czyni kroki, które mają zapobiec powtórzeniu się tej sytuacji. W tym celu szwedzki gigant streamingu rozprawia się z użytkownikami pirackich kont premium.
Od kiedy Spotify weszło na nowojorską giełdę, ma obowiązek publikować wszelkie dane dotyczące działalności. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że aż 2 miliony użytkowników korzysta z płatnej wersji serwisu nielegalnie, to znaczy stosując pirackie oprogramowanie. Gigant stawia temu kres i walczy z użytkownikami omijającymi opłaty abonamentowe. Robi to jednak grzecznie: nie blokuje kont, a wysyła powiadomienia i zachętę do wykupienia właściwego, płatnego planu, blokując działanie nielegalnych aplikacji.
Chociaż 2 miliony w skali ponad 150 milionów użytkowników serwisu, w tym 70 milionów uiszczających comiesięczne opłaty nie wydaje się być zbyt dużą liczbą, to jednak pomnożone przez około 10 dolarów, czyli średnią wartość abonamentu na jednego użytkownika, robi dużo większe wrażenie.
Spotify w ostatniej chwili „obudziło się” i zajmuje się piratami. Można podejrzewać, że na miłych słowach się nie skończy, a ci, którzy uparcie poszukiwać będą drogi do korzystania z dobrodziejstw płatnej wersji za darmo, zostaną całkowicie zablokowani. W Polsce miesięczne opłaty za abonament premium wynoszą 19,99zł, z możliwością skorzystania ze zniżki dla studentów (wówczas abonament wynosi 9,99zł) lub z możliwością założenia planu rodzinnego, dla maksymalnie 5 osób w cenie 29,99zł.
