Netflix, oprócz bogatej oferty filmów i seriali, a także świetnych produkcji własnych, serca użytkowników zdobył brakiem irytujących reklam przerywających seans kolejnego odcinka podczas długiej sesji przed ekranem. Wygląda na to, że gigant planuje zmiany i ta filmowa „sielanka” niedługo może się zakończyć.
Pierwsi użytkownicy donoszą już o pojawieniu się reklam między kolejnymi odcinkami sezonu. Póki co mówimy tu tylko o pokazówkach i trailerach produkcji własnych Netflixa, ale jeśli ta funkcjonalność wejdzie do podstawowej wersji aplikacji, można zapewne spodziewać się rozszerzenia profilu reklam w przyszłości.
Pocieszającym jest fakt, że pojawiające się reklamy można w każdej chwili ominąć – wystarczy wcisnąć przycisk. Mimo to wielu użytkowników narzeka na zmiany wprowadzane przez Netflix, który tłumaczy się, że to tylko jeden z setek testów, które przeprowadzają, by jeszcze lepiej dostosować ofertę do potrzeb osób korzystających z serwisu. Gigant uspokaja, że nie oznacza to wprowadzenia funkcjonalności na stałe.
Co więcej, Netflix podkreśla, że wprowadzanie reklam własnych produkcji między kolejnymi odcinkami ma służyć nie im, a użytkownikom właśnie. W ten sposób firma testuje, czy dzięki tak skomunikowanej reklamie subskrybenci jeszcze szybciej odnajdą nowe, ulubione show.
