Jeszcze kilka lat temu nikt by w to nie uwierzył, a tu proszę: winyl wyprzedza swojego następcę i osiąga aż 13% wzrost sprzedaży w Stanach Zjednoczonych. Tym samym pierwszy raz od 1986 roku ma szansę prześcignąć kompakty w kwestii ilości sprzedanych sztuk w ciągu roku.
W pierwszej połowie tego roku, sprzedaż winyli opiewała na sumę ponad 224 milionów dolarów. Dla porównania, ten sam okres rok temu zamknął się w kwocie niecałych 199 milionach. A co z CD? Sprzedaż srebrnych krążków stoi praktycznie na tym samym poziomie: z niemal 248 milionów wzrosła zaledwie o 0.8 procenta. Utrzymanie obu tendencji będzie oznaczało wielkie zwycięstwo analogowych płyt gramofonowych nad nośnikiem cyfrowym – pierwszy raz od ponad 30 lat.
To nie koniec statystyk: ciekawą obserwacją jest fakt, że 13% wzrost sprzedaży czarnych płyt łączy się jedynie z 6% zmianą w liczbie sprzedanych tytułów. Co to znaczy? Prawdopodobne opcje są dwie: albo mieszkańcy Stanów Zjednoczonych zaczęli kupować droższe niż dotychczas wydania, albo po prostu średnia cena za pojedyncza płytę wzrosła na przestrzeni czasu. Prawdopodobnie prawda leży gdzieś pośrodku.
Po produkty z tej kategorii kliknij tutaj - Płyty winylowe
