Przyzwyczailiśmy się już do tego, że branża audio rozwija się bardzo dynamicznie i właściwie cały czas słyszymy o wprowadzeniu nowych standardów lub technologii. Ostatnimi czasy bardzo popularny stał się skrót 4K Ultra HD oznaczający obraz wysokiej rozdzielczości. Aby wrażenia z oglądania filmów były pełne, wraz z rozwojem obrazu wysokiej klasy otaczać nas musi również przestrzenny dźwięk. To właśnie tajemniczy skrót Auro 3D oznacza wysokiej jakości trójwymiarowe brzmienie, który ma za zadanie w pełni oddać akcję filmu. Rodzi się więc pytanie, czym właściwie różni się Auro 3D od dotychczasowych rozwiązań wielokanałowego dźwięku, który jakiś czas temu zagościł już w naszych domach.
Największą różnicą technologii Auro 3D w stosunku do klasycznego dźwięku wielokanałowego jest obecność górnych kanałów efektowych (ang. height channels). Z uwagi na fakt, że dźwięk otacza słuchacza z każdej strony, wrażenia podczas oglądania filmów są znacznie bardziej realistyczne. Dzięki temu możemy poczuć się tak, jakbyśmy brali udział w akcji. Wyższy realizm dźwięku sprawia, że widz czuje się bardziej zaangażowany w akcję filmu.
Jeśli powyższy opis technologii wydaje się znajomy i macie pewne skojarzenia - nie mylicie się. Główna idea, która zakłada otoczenie słuchacza dźwiękiem z każdej strony zbliżona jest do Dolby Atmos. Zbliżona, lecz nie identyczna. Główna różnica pomiędzy obiema technologiami polega na układzie głośników. Aby dźwięk mógł otaczać słuchacza z każdej strony głośniki umieszcza się również ponad jego głową. Poniżej sufitu, w tym samym położeniu co kolumna centralna zainstalowany jest pojedynczy kanał, który producent nazwał „Voice of God”. Osoby, które zastanawiają się, czy dobrze przetłumaczyły tą nazwę nie mylą się. Po polsku określenie to oznacza „Głos Boga”. Pomimo tego, że liczba kanałów jest taka sama jak w Dolby Atmos to dźwięk pochodzi z większej ilości kierunków.
Technologia Auro 3D opracowana została w 2006 roku przez Wilfrieda Van Baelena, prezesa i założyciela firmy Auro Technologies oraz Galaxy Studios. Początkowo dostępna była w konfiguracjach: 9.1, 10.1, które zostały stworzone do profesjonalnych kin. Wersje 10.1 oraz 11.1 zostały zaprezentowane w 2010 roku podczas konwencji poświęconej dźwiękowi przestrzennemu w Tokio i są rozszerzeniem podstawowej wersji Auro 3D. Należy wspomnieć, że dwie ostatnie mają zastosowanie głównie w kinie lub bardzo dużych pomieszczeniach mieszkalnych.
Wspomniany już kanał „Voice of God ” pojawia się w konfiguracji 10.1. Auro 11.1 zawiera dwa dodatkowe kanały górne, zwane Front Height. Auro 13.1 posiada także lewy i prawy tylny kanał surround.
Powstaje pytanie, jakie urządzenia są potrzebne, aby móc korzystać z tej technologii? Przede wszystkim musimy posiadać zestaw głośników w konfiguracji przynajmniej 9.1 oraz amplituner kina domowego z odtwarzaczem Blu-ray, który obsługuje taką konfigurację i jest kompatybilny z opisywaną technologią. Jak się domyślamy, same urządzenia nie zagwarantują nam pełni doznań płynących z oglądania filmów w nowej technologii. Źródło dźwięku musi być nagrane w formacie wielokanałowym. Nie zapominajmy o akustyce pomieszczenia: żadna technologia dźwięku przestrzennego nie jest w stanie oszukać praw fizyki. Jeśli posiadamy pomieszczenie nieprzystosowane akustycznie musimy liczyć się z tym, że wrażenia dźwiękowe mogą odbiegać od naszych oczekiwań.
Pisząc o technologii Auro 3D nie sposób nie wspomnieć o pojęciu Immersive Sound, które możemy przetłumaczyć jako wciągający dźwięk. Jest to rozwinięcie technologii dźwięku obiektowego, który wykorzystywany jest w formatach Dolby Atmos i DTS:X.
Przełomową datą w rozwoju technologii był 1 listopada 2011 roku. Wtedy to George Lucas ogłosił, że jego kolejny film „Red Tails” zostanie wydany w technologii Auro 11.1. Spotkało się to z entuzjastyczną reakcją i od razu wywołało duże zapotrzebowanie na stworzenie instalacji mogących obsłużyć ten format. Po 150 latach od pierwszej emisji nagranego dźwięku udało się dodać brakujący element pozwalający na uzyskanie pełni wrażeń dźwiękowych.
W 2015 roku firma Auro Technologies przedstawiła format AuroMax z 23 lub 26 kanałami. Zwiększenie ilości kanałów pozwoliło na zakodowanie dźwięku w podobny sposób jak w technologii Dolby Atmos i DTS:X.
Auro 3D składa się z silnika Auro-3D Engine i Creative Tool Suite. Silnik zawiera Auro Codec oraz algorytm Auto-Matic, który umożliwia konwersję starszych formatów do Auro 3D. Creative Tool Suite to zestaw wtyczek, które można wykorzystać do tworzenia dźwięku 3D. Dolby Atmos nie jest w stanie ze starszych formatów stworzyć dźwięku przestrzennego. Technologia jest w pełni kompatybilna ze wszystkimi istniejącymi systemami kinowymi.
Możliwości zastosowania Auro 3D są bardzo szerokie. Jak wspomnieliśmy wcześniej technologia wykorzystywana jest zarówno w kinie domowym jak i na dużym ekranie. Oprócz tego możemy cieszyć się wciągającym dźwiękiem również w samochodzie. Auro 3D umożliwia słuchanie trójwymiarowych ścieżek dźwiękowych niezależnie od muzyki - od klasyki po jazz. Osoby interesujące się grami komputerowymi na pewno zaciekawi fakt, iż technologia ta potrafi przenieść gracza w sam środek fascynujących przeżyć. Producent nie zapomniał również o osobach korzystających ze słuchawek. One również mogą cieszyć się trójwymiarowym dźwiękiem.
Na stronie producenta (www.auro-3d.com) możemy znaleźć całkiem pokaźną listę filmów oraz muzyki zgodnych z Auro 3D, więc osoby chcące poznać możliwości tej technologii na pewno znajdą coś dla siebie.
Jeśli chodzi o kino domowe, na dzień dzisiejszy Auro 3D stosowane jest głównie w amplitunerach Denona oraz Marantza. Czas pokaże, czy zdecydują się na nią również inni producenci oraz jak kolejna nowość zostanie przyjęta przez klientów.
