Pozostałe urządzenia użyte w teście
Matrix-2 jest jednym z proponowanych przez producenta kabli głośnikowych. 9mm przezroczysty płaszcz mieści w sobie dwie skręcone ze sobą żyły: czarną i niebieską, zaś napisy umieszczone na nim informują o kierunkowości. Za metr tego przewodu zapłacimy już o 10zł więcej, niż w przypadku Melodiki.
Różnicę w cenie dało się usłyszeć. Matrix zaprezentował bardzo kulturalne, zrównoważone granie, dobrze kontrolując wszystkie części pasma. Zaskoczeniem była przestrzeń, zarysowana jeszcze szerzej, niż w Melodice. Śmiało można powiedzieć już o efekcie trójwymiarowości sceny. Wokal nabrał czytelności oraz precyzji. Było to brzmienie bardzo przyjemne, jednak miłośnicy gęstego, wyrazistego basu nie powinni zbyt łatwo rezygnować z polskiego produktu. W kwestii dokładnego odtworzenia niskich częstotliwości Melodika nie oddaje łatwo pola.