Czemu z wiekiem coraz trudniej jest większości słuchaczy zaakceptować kolejne popowe nowinki zasłyszane w radiu? Wszystko wyjaśnia biologia i psychologia w wielu przeprowadzonych na ten temat badaniach.
Według naukowców gusta muzyczne kształtują się z największą mocą w wieku od 13 do 20 lat, kiedy to są już praktycznie wyrobione. Badacze dowodzą, że po ukończeniu 33. roku życia większość osób nie jest już zainteresowanych wyszukiwaniem nowych muzycznych smaczków, preferując te brzmienia, które poznały dotychczas i te, które najlepiej utrwaliły się w pamięci.
Ma to nierozerwalny związek ze sferą emocjonalną i tym, że muzyka z tego okresu kojarzy się z wieloma przełomowymi wydarzeniami wieku dojrzewania. Jesteśmy pewni, że większość z was już ma przed oczami teledyski czy teksty piosenek i melodie z młodości. Po skończeniu 30. i wdrożeniu w życie skupione na pracy i rodzinie, bardzo często to brak czasu tłumaczy powroty do starych, relaksujących szlagierów.
Biologia fenomen ten tłumaczy tak, że zdolność mózgu do rozróżniania rytmów, melodii oraz akordów pogarsza się wraz z wiekiem i stąd częste narzekania, że nowe hity brzmią wszystkie tak samo.
Interesującym zjawiskiem jest również „efekt czystej ekspozycji” - im bardziej jesteśmy „zmuszani” do obcowania z muzyką, tym bardziej nam się podoba (tyczy się to oczywiście wszystkich innych dziedzin, nie tylko rozrywki).
Oczywiście wśród audiofili w każdym wieku tendencji do niechęci w odkrywaniu nowej muzyki dowieść jest ciężko, a na forach roi się od nowo odnalezionych smaczków. W poszukiwaniu nowych brzmień pomocny jest szczególnie serwis Spotify, który na podstawie słuchanej muzyki poleca kolejne, nieznane dotąd dla użytkownika utwory, ostatnio proponuje także playlistę o zupełnie odmiennych klimatach dźwiękowych – dla tych szczególnie otwartych na nowości.