Zgodnie z zapowiedziami, akcje Spotify będą dostępne na nowojorskiej giełdzie. Spółka twierdzi, że kontroluje 42% globalnego rynku streamingu muzyki, czyli dwa razy więcej, niż jej największy konkurent – Apple Music. Spotify deklaruje, że dzięki zyskom z obrotu akcjami chce zapewnić subskrybentom jeszcze lepsze doświadczenia związane z użytkowaniem aplikacji.
Jak donosiliśmy już wcześniej, mimo ogromnej popularności i wciąż rosnącej liczby subskrybentów sytuacja finansowa Spotify nie jest najlepsza. Przychody firmy w ubiegłym roku osiągnęły wartość niemal 5 miliardów euro, podczas gdy strata netto plasuje się w okolicach 1,2 miliardów euto. Liczba użytkowników aplikacji to aż 159 milionów, w tym 71 milionów subskrybentów z płatnym abonamentem. Główny rywal giganta, czyli Apple Music może pochwalić się milionami użytkowników korzystających z płatnej wersji, jednak według prognoz rynkowych ma on szansę prześcignąć Spotify już latem tego roku. Według aktualnych wycen, wartość serwisu to 8,4 miliarda dolarów.
Piętą Achillesową Spotify jest pozyskiwanie przychodów. Do tej pory spółka zyskuje jedynie na opłatach związanych z płatną wersją serwisu, zaś większość przychodów przeznacza na opłaty licencyjne.
Akcje Spotify mają być oferowane za pomocą direct IPO, to znaczy bezpośrednio inwestorom, z pominięciem typowego procesu debiutu Wall Street. Oznacza to, że sprzedawane będą bez ustalonej ceny i podaży. Według przedstawicieli firmy, na rynku prywatnym wartość akcji osiągnęła nawet 123,5 dolarów za jedną.
Zainteresowani akcjami Spotify będą mogli znaleźć je na nowojorskiej giełdzie pod skrótem SPOT.