Kilka dni temu w sieci pojawiła się w sieci pierwsza polskojęzyczna recenzja nowego referencyjnego modelu słuchawek marki HiFiMAN, HE-1000. Tekst znalazł się na blogu Dawida "Violatora" Grzyba z serwisu PCLab.pl i, podobnie jak recenzja Franka Iacone, jest bardzo obszerny. Zapraszamy do przeczytania jego fragmentów.
Autor w temacie słuchawek audiofilskich posiada niemałe doświadczenie. Był, jak pisze, właścicielem większości topowych modeli HiFiMANa: Cóż, miałem HE-300, później HE-400, nie tak dawno temu dotarły HE-560, a w międzyczasie była też cała masa dokanałówek, ze trzy DAP-y i jedna integra słuchawkowa. Otwarcie pisze jednak, że żaden produkt nie wytrzymał próby czasu, prędzej czy później się ich pozbywałem. HiFiMAN-a bardzo lubię za jakość dźwięku, to zdecydowanie mocna strona tej firmy. Natomiast do dzisiaj nie potrafię zrozumieć dlaczego jej produkty mają takie, a nie inne wzornictwo i są wykonane z takich, nie innych materiałów.
Poprzeczka dla HE-1000 postawiona była więc bardzo wysoko, tym bardziej, że od lat autor korzysta z Sennheiserów HD 800. Tym bardziej daje do myślenia deklaracja, która pojawia sięjuż na samym początku: W tym miejscu jedynie nadmienię, że pozbywam się moich hadeosiemsetek. Dosłownie z dnia na dzień przestały stanowić dla mnie jakąkolwiek atrakcję brzmieniową, oczywiście za sprawą najnowszych słuchawek HiFiMAN-a, chociaż to zdecydowanie nie jest produkt idealny.
Sporo miejsca autor poświęca budowie słuchawek, która dość szczegółowo została omówiona w poprzednim newsie. Przypomnijmy: otwarta, planarna konstrukcja, oparta na przetworniku wykonanym z ultracienkiej membrany (na poziomie nanometra), w którą jest wkomponowana folia z przewodami elektrycznymi, umieszczonej między dwiema siatkami magnesów. Magnesy po obu stronach dyfragmy są niesymetryczne, przez co fala akustyczna jest ogniskowana w lepszy sposób, co skutkuje bardziej precyzyjną stereofonią. To właśnie kwestie konstrukcyjne, wykorzystujące nowoczesne materiały, znacząco wpływają na cenę produktu.
Kwestie wizualne Grzyb podsumował następująco: Co myślę o HE-1000? Cóż, wizualnie mi się podobają, choć nie aż tak mocno co Audeze LCD-XC lub LCD-3. Uważam, że wzornictwo sprzętu HiFiMAN-a poprawia się, na co subiektywnym dowodem są odświeżona wersja DAP-a HM-901 z dopiskiem "s" oraz właśnie HE-1000. Produkt prezentuje się luksusowo, zwłaszcza na fotkach. Nie ukrywa jednak, że flagowy model Sennheisera podoba mu się bardziej.
W kwestiach brzmieniowych bardzo dużo jest porównań do HD 800, jako że są faworytami recenzenta. Oddajmy głos autorowi: HiFiMAN HE-1000 grają z miejsca porównywalnie do HD 800 pod kilkoma względami, ale już na dzień dobry mają więcej mięsa. Im dłużej słuchałem tych słuchawek tym bardziej docierało do mnie, że one stanowią mariaż tego, co najlepsze w HD 800 i chociażby LCD-2.2, ale bez ograniczeń tych modeli. Tak, HE-1000 grają w sposób dobrze dociążony i jednocześnie nadspodziewanie przestrzenny. Mało tego sporo gładszy, nawet w porównaniu do konkurenta w mocno synergicznym torze. (...) Produkt HiFiMAN-a prezentuje wydarzenia swobodniej i bardziej namacalnie, a przez to wiarygodniej. To są rzeczy powiązane z jego ogólnym charakterem; zdecydowanie lepszą, bo pełniejszą i odrobinę mniej konturową barwą. W porównaniu do HE-1000, hadeosiemsetki nawet w szczytowej formie brzmią sztucznie. (...)
Średnie tony są także znakomite. Po raz kolejny HE-1000 pokazują swoją wyższość nad HD 800. Pod względem czystości partii wokalnych, zarówno męskich jak i żeńskich jest porównywalnie, sybilanty nie stanowią problemu. Natomiast gładkość i realizm to te aspekty, które powodują, że słuchanie flagowych słuchawek HiFiMAN-a to czysta przyjemność. (...)
Górne rejestry są wyraźne, obecne. Zdecydowanie nie odstają na tle reszty. Ba, były takie momenty, powiązane z konkretnymi utworami, kiedy wydawało mi się, że HE-1000 mają nieco podciągnięte skraje pasma. Natomiast siła sopranu odtwarzanego przez te słuchawki drzemie w różnorodności podania go odbiorcy. Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek słyszał aż tyle zróżnicowanych wybrzmień w tym konkretnym rejonie pasma.
W pełnym tekście recenzji znajdą Państwo jeszcze więcej szczegółów. To bardzo obszerny tekst, do przeczytania którego serdecznie zapraszamy. Jego treść najlepiej pokazuje, że HE-1000 wprowadzają nową jakość w temacie słuchawek. Zbierając to wszystko w całość pozostaje mi napisać, że HE-1000 to w uproszczeniu znacznie lepsze HD 800. Znacznie lepsze. Nie mają tu miejsce zaledwie kosmetyczne zmiany, bo przesiadka na osiemsetki po godzince z flagowym produktem HiFiMAN-a... boli jak diabli. Ma przewagę pod praktycznie każdym możliwym względem i piszę te słowa śmiertelnie poważny.
Cena i specyfikacja HiFiMAN HE-1000 w sklep.rms.pl
Pełen tekst recenzji na blogu PCLAb.pl
Po więcej produktów z tej kategorii kliknij tutaj - Słuchawki