Cambridge Audio CXA60 test, recenzja, opinie

W ostatnich tygodniach redakcja What Hi-Fi? wzięła się za testowanie nowej serii CX od rodzimej marki Cambridge Audio. Podobnie jak w przypadku nowego streamera, także wzmacniacz zebrał najwyższe możliwe noty, z jednym zastrzeżeniem: ten wzmacniacz wymaga odpowiednich kolumn.

   

Zalety nowego wzmacniacza od Cambridge Audio wskazane przez redaktorów What Hi-Fi? to przepastna laurka. Lista zalet jest długa i zawiera się w następujących cechach: - dźwięk entuzjastyczny, nastawiony na rozrywkę - szybki, żwawy timing - mocne skraje pasma z głębokim pasmem i wyraźnie zaznaczonymi wysokimi tonami - znakomite wykonanie i budowa (wykończenie ze szczotkowanego aluminium) - wygodny w użytkowaniu - funkcjonalny w kwestii połączeń (DAC Wolfsona z wejściami cyfrowymi na pokładzie)





CXA60 dostarcza prawdziwe 60W przy 8 ohmach w klasie AB, do tego sercem wzmacniacza jest potężny zasilacz toroidalny. To wszystko nie jest oczywiste w czasach rosnącej popularności tańszych i bardziej ekologicznych rozwiązań.



Do tego na pokładzie zainstalowano bardzo dobry przetwornik DAC Wolfsona (WM8740)z sekcją cyfrową znaną z DacMagica Plus zaopatrzoną w dwa wejścia optyczne oraz jedno koaksjalne. Wejście USB DAC dostępne jest dopiero w wyższym modelu CXA80, opcjonalnie CXA60 współpracuje z donglem Bluetooth.



Niestety, recenzja redakcji nie rozwija najpoważniejszego zarzutu względem nowego wzmacniacza Cambridge Audio czyli ostrożności względem łączenia z innymi urządzeniami („needs careful partnering”). Z samego tekstu można wywnioskować, że CXA60 to dobry wybór przede wszystkim do „leniwych” kolumn faworyzujących ciepłe granie środkiem pasma. Ciekawym uzupełnieniem i utemperowaniem jasnego brzmienia CXA60 mogą być kable Melodika Brown Sugar.

Cena i specyfikacja Cambridge Audio CXA60 w sklep.RMS.pl