Serwis StereoLife opublikował recenzję bardzo rozsądnie wycenionego, funkcjonalnego zestawu stereo. Świetne wykonanie, mnogość funkcji oraz żywe, energiczne brzmienie, precyzyjnie rysujące detale za niecałe 4,5 tysiąca złotych to godna bliższemu przyjrzeniu się propozycja. W skład zestawu wchodzą odtwarzacz CD i wzmacniacz Denon 720AE oraz kolumny podłogowe Melodika BL30.
System Denona jest, jak pisze recenzent, jednym z największych budżetowych hitów marki. Oba urządzenia kosztują niewiele więcej, niż tysiąc złotych za sztukę, co – zważywszy na klasę produktów – jest ceną absolutnie niewygórowaną. Zadziwiające jest to, jak wiele dostajemy decydując się na zestaw Denona. Obudowy wykonane są z blach stalowych, a fronty wykonano ze szczotkowanego aluminium. Wzmacniacz ma wejście gramofonowe współpracujące z wkładkami MM, cztery wejścia liniowe, przelotkę do nagrywania, wyjście z przedwzmacniacza, dwie pary terminali głośnikowych oraz... Trzy gniazda zasilające, które możemy potraktować jak wbudowany rozgałęziacz i właśnie do nich podłączyć sobie odtwarzacz lub kolejne źródła. Dzięki temu cały system możemy podpiąć do jednego gniazdka w ścianie. (…) Odtwarzacz to równie funkcjonalne zwierzę. Oprócz możliwości odtwarzania płyt kompaktowych dostajemy kolejne, duże gniazdo słuchawkowe z małym pokrętłem do regulacji głośności (całkiem zacne zresztą), a do tego wejście USB typu A na przednim panelu. Możemy podłączyć do niego pendrive'a z muzyką albo iPhone'a, z której to możliwości akurat skorzystałem ponieważ na telefonie mam aplikację Spotify, więc za pomocą jednego kabla przekształciłem DCD-720AE w streamer.
Nie mniej interesująco jest w przypadku kolumn polskiego producenta. Melodiki BL30 to jedne z najniższych, najbardziej kompaktowych modeli podłogowych obecnych na rynku – mierzą zaledwie 87cm i są doskonałym rozwiązaniem do mniejszych pomieszczeń, które potrafią już wypełnić dobrej klasy dźwiękiem. Obudowy wykonano z kilku różnych materiałów, to znaczy - wykończonych w inny sposób. Boczki pokryto drewnopodobną okleiną w kolorze czarnym, tył tworzy płyta wykończona chropowatym, matowym lakierem, natomiast górę i dół tworzą płyty lakierowane na wysoki połysk. Wizualnie jest to zapewne ciekawsze, niż jednolite paczki w stylu starych Altusów, aczkolwiek trzeba uważać, bo błyszczące powierzchnie są bardzo podatne na zarysowania. Boczne ścianki są lekko zaokrąglone - podejrzewam, że raczej wynika to z ich ścięcia, niż rzeczywistego zakrzywienia, ale również może się to podobać. BL30 są całkiem stabilne, co jest zasługą przykręcanych cokołów stabilizujących.
Połączenie wszystkich opisywanych elementów zaowocowało bardzo żywym brzmieniem, które przywołało skojarzenia ze szkołą japońską. Przy takim sprzęcie na pewno nie można się nudzić, bo co chwila pojawiają się przed nami jakieś ciekawe elementy. Na duże pochwały zasługuje precyzyjny rysunek detali. Wszystkie szczegóły takie, jak odgłosy szarpania strun gitary, były wyraźne i dokładnie akcentowane. Świetnym uzupełnieniem żywego, dynamicznego charakteru prezentacji była stereofonia. BL30 zbudowały w naszej sali odsłuchowej bardzo szeroka przestrzeń, przypominającą kształtem łuk przechodzący przez kolumny - w centrum robiło się trochę głębiej, natomiast po bokach dźwięk wychodził przed linię głośników, dając przyjemny efekt otoczenia muzyką.
W wielu recenzjach kolumny Melodiki są chwalone za zaskakująco dobry bas, jak na tak kompaktowe konstrukcje, a także kulturalne, zrównoważone pod względem tonalnym brzmienie. Również w opisywanym zestawieniu te zalety dały się łatwo zauważyć. Bas nie zahacza może o rejony typowo subwooferowe, ale nie czuć też większych braków, a dużą zaletą BL30 jest to, że nie mamy do czynienia z żadnym chamskim podbiciem mid-basu ani innymi zabiegami, które sprawdzają się podczas pięciominutowego odsłuchu w sklepie, a później są już wyłącznie irytujące.
Ponadto kolumny są bardzo praktyczne pod względem możliwości ustawienia, co nie jest często spotykane. Dużą zaletą opisywanego systemu była jego mała wrażliwość na ustawienie oraz miejsce, w którym siedzimy. To prawdopodobnie w większości zasługa kolumn Melodiki. Dziesięć centymetrów w lewo czy w prawo nie robi im żadnej różnicy. Należy tylko pamiętać o zachowaniu rozsądnego dystansu od tylnej ściany, ale ten również nie musi wynosić półtora metra - kilkadziesiąt centymetrów w zupełności wystarczy. Bez względu na to czy usiądziemy na środku między kolumnami, przesuniemy się trochę na bok czy wstaniemy z miejsca, brzmienie pozostanie prawidłowe. Nie ma problemów ze wzbudzającym się basem czy znikającą sceną.
Cały zestaw, podsumowując, sprawdził się dobrze. Energia systemu Denona oraz dobra równowaga tonalna Melodiki, ze skłonnością do lekkiego przesunięcia w stronę wysokich tonów w efekcie przyniosły brzmienie, które z pewnością znajdzie wielu zwoleników. Ze względu na szybki i lekko rozjaśniony charakter brzmienia, system należałoby w pierwszej kolejności polecić fanom elektroniki, rocka i jazzu, ale nie tylko. Jego świeże podejście do muzyki naprawdę może się podobać. Zestaw jest dobrze zrównoważony jakościowo - słuchając go nie mamy wrażenia jakby któryś element odstawał od reszty albo bardzo nie pasował.
Cena i specyfikacja kolumn Melodika BL30 w sklep.RMS.pl
Cena i specyfikacja zestawu Denon 720AE w sklep.RMS.pl
Pełen tekst recenzji w portalu StereoLife.pl
Po więcej produktów z tej kategorii kliknij tutaj - Kolumny głośnikowe